Boom na kampery trwa, ale to nie jest tania forma podróżowania

09.04.2022

Boom na kampery trwa, ale to nie jest tania forma podróżowania

Może tak rzucić wszystko, wsiąść w kamper i pojechać tam, gdzie nikt nas nie znajdzie? Kampery i caravaning, wcześniej niezwykle popularne w Europie Zachodniej, od 2020 roku podbijają również polski rynek.

Pandemia koronawirusa i wprowadzone w związku z nim obostrzenia, znacznie ograniczyły dostępność hoteli w Polsce i na świecie. Kampery rozwiązywały problem. Mogliśmy jechać nad Bałtyk lub w Bieszczady i nieograniczeni żadnymi zakazami, odpoczywać na łonie natury.

Pandemia dzisiaj nie jest już taka straszna, a od jej wybuchu minęły ponad dwa lata, ale kampery nie wychodzą z mody. Jak informuje platforma Campiri.pl, zajmująca się pośredniczeniem w wynajmie kamperów, w 2021 r. w Polsce zarejestrowano niemal 5 tys. kamperów, to o ponad 60 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Nasze analizy i zagregowane dane wskazują, że rynek rośnie w szybkim tempie – mówi dyrektor generalna Campiri.pl Katarzyna Jedlińska. – W 2022 roku prognozujemy, że w rejestrach pojawi się ok. 7-8 tys. kolejnych kamperów, w tym ok. 3-4 tys. nowych pojazdów.

Zainteresowanie kamperami jest tak duże, że trzeba długo czekać na zakup wymarzonego domku na kółkach. Pandemia i wojna, która wybuchła na Ukrainie, mają negatywny wpływ na rynek. Brakuje części i podzespołów, dlatego producenci nie nadążają z zamówieniami. W skrajnych przypadkach na zamówionego, nowego kampera trzeba czekać nawet dwa lata. Normalny czas oczekiwania to rok.

Kupno używanego kampera wcale nie jest łatwiejsze. Pojazdy w dobrym stanie szybko znikają z tablic ogłoszeniowych. Telefony do sprzedających urywają się już kilka minut po zamieszczeniu oferty w internecie.

Przy kupnie używanego kampera należy zwracać uwagę przede wszystkim na stan tzw. „budy”. Dziura w powłoce, wilgoć mogą sprawić, że korzystanie z kampera szybko stanie się niemożliwe. Usunięcie tych usterek może być trudne i bardzo kosztowne. Łatwiej naprawić sam pojazd. Kampery mają w większości stare silniki napędowe Diesla, które stosunkowo łatwo naprawić, a dostępność części nowych i używanych jest duża.

Co prawda infrastruktura w Polsce wciąż znacznie odbiega od tej dostępnej w Niemczech czy Skandynawii, gdzie ta forma turystyki jest niezwykle popularna, ale pod tym względem wszystko zmienia się najlepsze. Poza tym w naszym kraju możemy się za to zatrzymać niemal wszędzie, co sprawia, że możemy wypoczywać bezpośrednio nad rzeką czy jeziorem. To fascynujące przeżycia.

Co trzeba wiedzieć, wypożyczając kampera?

Wypożyczenie kampera można porównać do wynajęcia pokoju w hotelu. Dlatego przed wypożyczeniem należy poznać regulamin wypożyczalni i sprawdzić, jakie wyposażenie ma kamper. Niektóre wypożyczalnie wprowadzają zapisy o wieku osoby wypożyczającej powyżej 30 lat i posiadaniu prawa jazdy od minimum 5 lat. Wynika to z faktu, że kamper nie jest jednak zwykłym samochodem osobowym, a niesprawny pojazd to duży problem dla wypożyczalni, bo w kolejce czekają następni klienci.

Sprawdzić należy m.in. to, czy możemy zabrać ze sobą na wakacje czworonoga. Nie wszędzie istnieje taka możliwość, bo nawet niewielkie zniszczenia w kamperze ze względu na charakterystykę pojazdu, mogą być kosztowne, dlatego nie wszyscy właściciele wypożyczalni się na to zgadzają.

Wielu osobom, które decydują się na caravaning, że jest to tania forma turystyki, skoro nie musimy płacić za hotel. Nic bardziej błędnego Doba za wypożyczenie kampera kosztuje od 300 do 800 zł i jest uzależniona od sezonu, a także od wyposażenia i standardu pojazdu. Najtrudniej wypożyczyć kamper w wakacje (lipiec-sierpień), w także w okolicach Wielkiej Nocy, Majówki, świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Wtedy za wypożyczenie pojazdu zapłacimy też znacznie więcej.

Wypożyczenie luksusowego pojazdu może kosztować nawet 1200 zł za dobę.

Dodatkowym obciążeniem jest konieczność wpłacenia kaucji, która wynosi od 3 do 5 tysięcy zł. Niektóre wypożyczalnie mają również zapisaną dodatkową opłatę serwisową (100-300 zł), a także opłatę za oddanie nieposprzątanego kampera. Niektóre regulaminy mają również zapisy limitu kilometrów na dzień, za każdy kolejny trzeba dodatkowo zapłacić.

Kupno kampera to jeszcze większy wydatek. Kilkunastoletniego kampera w dobrym stanie kupimy za kilkadziesiąt tysięcy zł, ale za nowego dobrej klasy trzeba zapłacić już ponad 200 tysięcy zł, a są również pojazdy, które kosztują dwa razy więcej.

Kiedy najlepiej wybrać się w podróż kamperem?

– Rodzinna wyprawa kamperem to pomysł na wspólne spędzenie długiego weekendu w niepowtarzalnych okolicznościach przyrody. Potwierdzają to nasze statystyki – aż 90 proc. osób, które już spróbowały tej formy wypoczynku, z pełnym przekonaniem poleciłoby ją innymi. Do tego aż dwóch na trzech Polaków chciałoby spróbować podróży kamperem. Jeśli zadbamy o rezerwację auta wcześniej, zapłacimy mniej, mając większy wybór. Wiosną ceny są niższe nawet o 30-40 proc. od tych, które obowiązują w lipcu czy w sierpniu – podkreśla Katarzyna Jedlińska, dyrektor generalna Campiri.pl, czyli platformy internetowej do wynajmu kamperów, działającej jak popularne serwisy rezerwacyjne typu Airbn’b.

Ekspertka przypomina, że szczyt sezonu na kampery przypada mniej więcej na okres od drugiej połowy czerwca do września, stąd niższa cena najmu wiosną. Poza sezonem wynająć auto można na krótszy okres, np. na zbliżający się wielkimi krokami długi weekend. Wiele firm oferujących wynajem kamperów już wprowadziło świąteczne rabaty – zniżki na poziomie nawet kilkudziesięciu procent są dobrą zachętą dla osób, chcących spróbować tej alternatywnej formy wypoczynku.

– Wielkanoc to bez wątpienia okazja, by przekonać się, że karawaning to alternatywa dla tradycyjnych wyjazdów. Mamy już coraz większą grupę klientów, którzy zaplanowali wynajem kampera na kilka dni, np. 15-19 kwietnia, chcąc przekonać się, czy taki sposób podróżowania im odpowiada. Co najważniejsze, jeśli w Polsce pogoda nie dopisze mogą wybrać cieplejsze miejsce. W końcu hotel mają ze sobą – dodaje Katarzyna Jedlińska z Campiri.pl

W okołoświątecznym terminie wynajem kampera wydaje się opcją last minute, bo według znanych serwisów rezerwacyjnych, w tym okresie miejsc w najpopularniejszych kurortach może brakować – szczególnie, jeśli w gronie rodzinnym chcemy witać wiosnę nad Bałtykiem. W Trójmieście obłożenie popularnych hoteli sięga 98 procent.

  • TS
  • Fot. Pixabay
Najnowsze artykuły