Brutalnie pobił byłą żonę. Grozi mu dożywocie

Kryminalni z Częstochowy zatrzymali sprawcę podejrzanego o brutalne pobicie byłej żony. 39-letni mieszkaniec Częstochowy 13 września doprowadzony został do prokuratury, gdzie został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet dożywocie.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 11 września w porze wieczornej przy ul. Ogińskiego w Częstochowie. Rafał K. odprowadzał do mieszkania swej byłej żony ich dziecko. Do kłótni i rękoczynów doszło prawdopodobnie na tle różnicy zdań, która mogła dotyczyć sprawowania opieki nad dzieckiem. Mężczyzna najpierw zaczął dusić byłą żonę, a potem wielokrotnie uderzał jej głową o podłogę. Na miejsce awantury wezwano policję i pogotowie. Kobieta trafiła po tej awanturze do szpitala. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowej Częstochowa-Północ, a dotyczy ono usiłowania zabójstwa 37-letniej kobiety przez byłego męża. Podejrzany Rafał K. w niedzielę, 11 września został zatrzymany przez policję, a we wtorek, 13 września doprowadzony został do Prokuratury. Postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa byłej żony poprzez duszenie jej i wielokrotne uderzanie jej głową o podłogę. Przesłuchany przez prokuratora Rafał K. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Złożył natomiast wyjaśnienia, z których wynikało, że do zdarzenia doszło, ponieważ został sprowokowany przez byłą żonę. Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania, motywując ten wniosek surową karą, która mu grozi, a także obawą, że w przyszłości może popełnić przestępstwo przeciw zdrowiu i życiu tej kobiety. W trakcie tego zdarzenia podejrzany groził bowiem kobiecie pozbawieniem jej życia. Sąd orzekając 13 września w popołudniowych godzinach nie zastosował środka, uznał, że wystarczające będzie oddanie podejrzanego pod dozór policji oraz wydał orzeczenie o zakazie zbliżania się do pokrzywdzonej. Usiłowanie zabójstwa zagrożone jest taką samą karą jak przestępstwo dokonane (art. 14 § 1 k.k.). W praktyce jednak kary wymierzane za usiłowanie są z reguły niższe od kar wymierzanych za dokonanie przestępstwa – poinformował nas Rzecznik Prasowy prokurator Tomasz Ozimek. W tym przypadku najwyższy wymiar kary to dożywotnie pozbawienie wolności.

Teresa Szajer