Częstochowscy studenci powrócili z prestiżowych zawodów w Stanach Zjednoczonych

14.06.2022

Częstochowscy studenci powrócili z prestiżowych zawodów w Stanach Zjednoczonych

Ekipa PCz Rover Team powróciła już ze Stanów Zjednoczonych po finałach największych i najbardziej prestiżowych zawodów łazików marsjańskich na świecie – University Rover Challenge! Podczas trzech dni zmagań, łazik musiał wykonać szereg zadań. I tym razem udało się odnieść sukces – nasi zawodnicy z wykonaną przez siebie konstrukcją uplasowali się na 11 miejscu spośród 99 drużyn z całego świata! – Postaramy się za rok wygrać – zapowiadają.

Największy i najbardziej prestiżowy konkurs łazików marsjańskich University Rover Challenge odbył się w dniach 1-4 czerwca w Mars Desert Research Station (MDRS) w Utah w Stanach Zjednoczonych, czyli w jednym z najbardziej ekstremalnych i podobnych do Marsa środowisk na Ziemi. W tym roku do rywalizacji zgłosiło się 99 zespołów z całego świata. To rekordowa liczba! Ostatecznie wybrano 36 ekip z 10 krajów, które awansowały do finału. Wśród nich był zespół PCz Rover Team tworzą studenci Koła Naukowego Komputerowego Projektowania Urządzeń Mechatronicznych i Maszyn Politechniki Częstochowskiej. – Już sam awans jest olbrzymim wyróżnieniem dla zespołu i samej częstochowskiej uczelni – podkreśla Piotr Grzybowski, zastępca prezydenta miasta.

Częstochowscy studenci podczas finałów zaprezentowali bardzo sprawnego i zwinnego łazika o nazwie Modernity 3 plus. – Skład ekipy, która poleciała do Stanów Zjednoczonych, uległ zmianie, zmienione zostały też parametry łazika. Mimo to udało się osiągnąć sukces – zauważa profesor Jerzy Wysłocki. – Konkurs organizowany jest od 2007 roku. Początkowo brało w nim udział kilka drużyn ze Stanów Zjednoczonych. Dziś jest to rywalizacja międzynarodowa. Na dodatek w tym roku zgłosiła się rekordowa liczba uczestników. Ekipa z Częstochowy występowała już po raz siódmy – przypomniał.

Podczas trzech dni zmagań, łazik musiał wykonać szereg zadań. – Pierwsza była misja naukowa, w której łazik musiał podjechać w określone miejsce, pobrać trzy próbki gleby i zrobić cztery zdjęcia skałom – mówi Cezary Kołodziejek, team lider. Na tej podstawie studenci analizowali,  czy w danym miejscu może występować życie. – Musieliśmy wykonać szereg doświadczeń fizycznych i chemicznych, w celu wykrycia różnych cząstek odpowiadających za istnienie form żywych. Całości dopełniła rozmowa z komisją, której należało opowiedzieć o uzyskanych wynikach i uzasadnić swoje wnioski. Odpowiadaliśmy także na szereg pytań teoretycznych, w których należało wykazać się znajomością rzeczywistych wypraw na Marsa i wiedzą na temat dokonanych podczas nich odkryć – wyjaśnia Maciej Kuczyński.

Drugi dzień to popularna misja: pomoc astronaucie. – Łazik musiał wykonywać konkretne zadania i pokazać swoją sprawność na pustyni. Sprawdzano między innymi umiejętność podniesienia pięciokilogramowej skrzynki i dowiezienie jej do konkretnego punktu. Poza tym trzeba było przeciągnąć linę z przywiązanym hantlem. Łazik musiał też znaleźć konkretne miejsce na swoim GPS, dojechać do niego, wybrać wskazaną przez sędziów skałę, odnaleźć pojemnik, a następnie ją do niego wrzucić. Miał również za zadanie dostarczyć do astronauty butelkę wody. Najpierw musiał jednak znaleźć miejsce, w którym astronauta się znajduje – relacjonuje Cezary Kołodziejek.

Dzień trzeci to misja serwisowa sprzętu. – Łazik miał otworzyć szufladę, pojechać po skrzynkę i schować ją do szuflady. Musiał też wpisać na klawiaturze wyznaczone przez sędziów litery. Do tego trzeba było również wyciągnąć pendrive, zmierzyć napięcie, przestawić przełączniki, a także otwierać i zamykać drzwi od szafy. W tym przypadku nasz zespół zajął piąte miejsce wśród wszystkich finalistów – dodaje Cezary Kołodziejek.

W ostatniej misji – jeździe autonomicznej – częstochowska ekipa nie mogła wystartować, bo łazik odmówił posłuszeństwa. – W tym przypadku musiał dojechać do konkretnych punktów i przeczytać kody QR. Niestety nie udało się. Będziemy mieć większe pole do popisu w przyszłym roku – mówi Cezary Kołodziejek.

Ostatecznie reprezentanci naszego miasta uplasowali się na 11 miejscu spośród 99 drużyn z całego świata oraz zajęli 3 miejsce wśród europejskich drużyn. – To był wspaniały czas i niezwykłe przeżycie dla całego zespołu. Każdy z nas dawał z siebie wszystko, aby osiągnąć jak najlepszy wynik. Postaramy się za rok wygrać! – zapowiada Cezary Kołodziejek.

W skład PCz Rover Team wchodzą: Cezary Kołodziejek, Daniel Kucharski, Maciej Kuczyński, Łukasz Pałuszka, Mateusz Tądel, Antoni Wielgus.

 

  • kg
Najnowsze artykuły