Czujny również po służbie

Blisko dwa promile alkoholu w organizmie miał 30-latek zatrzymany przez częstochowskiego policjanta. Mężczyzna w takim stanie postanowił wsiąść za kierownicę. Na szczęście – zanim doszło do tragedii – na jego drodze stanął sierż. szt. Mariusz Miklas, który wracał akurat do domu po skończonej służbie.

W sobotni późny wieczór, sierż. szt. Mariusz Miklas wracał do domu po zakończonej służbie. Na ulicy Prostej w Żarkach Letnisku zauważył samochód, który jechał całą szerokością jezdni i wykonywał bardzo gwałtowne i niebezpieczne manewry. Policjant od razu nabrał podejrzeń, że kierowca może być pijany. Postanowił więc udaremnić mu dalszą podróż. Dlatego zajechał mu drogę i zatrzymał pojazd. Od kierowcy od razu wyczuł alkohol. Wezwał na miejsce patrol myszkowskiej drogówki, który sprawdził stan trzeźwości 30-latka. Urządzenie wykazało, że 30-letni obywatel Ukrainy miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut. Nieodpowiedzialnemu kierującemu grożą 2 lata więzienia.