Gmina sprząta, a śmieci wciąż przybywa

03.05.2020

Gmina sprząta, a śmieci wciąż przybywa

W Blachowni przy ulicy Cmentarnej zostaną zamontowane fotopułapki. Powód? Niektórzy mieszkańcy zrobili sobie w tym miejscu dzikie wysypisko śmieci. Mimo że gmina wywiozła już ponad 190 worków to odpadów wciąż przybywa. Wśród nich są między innymi dziesiątki foliowych rękawiczek…

W drugiej połowie kwietnia służby porządkowe zajęły się sprzątaniem lasu komunalnego przy ul. Cmentarnej w Blachowni – naprzeciw ogródków działkowych. Powstało tam ogromne, dzikie wysypisko śmieci.

Gmina szacuje, że posprzątanie tak dużego terenu zajmie wiele tygodni. Do 27 kwietnia udało się oczyścić obszar przylegający do Domu Pomocy Społecznej. W sumie wywieziono już 190 worków – dziennie około 50. Obecnie sprzątany jest teren przy dawnych zbiornikach przeciwpożarowych.

Początkowo gmina Blachownia szacowała, że likwidacja wysypiska pochłonie około 30 tysięcy złotych z budżetu. – Niestety, jeśli mieszkańcy nadal będą prezentować tak skrajnie nieodpowiedzialną postawę jak dotychczas, koszty będą większe – mówi burmistrz Blachowni Sylwia Szymańska. – Okazuje się, że nasza praca jest syzyfowa, bo na już uprzątniętym terenie służby codziennie znajdują nowe odpady. Zwłaszcza dziesiątki foliowych rękawiczek używanych obecnie w sklepach. Wyrzucany jest też kompost , m.in. przycięte krzewy i drzewka ozdobne, wymieszany z odpadami foliowymi.

W związku z tym burmistrz podjęła decyzję o zamontowaniu fotopułapek. – Skoro mieszkańcy nie dbają o przyrodę i finanse gminy, będziemy surowo karać tych, którzy nie przestrzegają prawa– mówi Sylwia Szymańska. – To, co prawda zwiększy koszty, ale przynajmniej będzie szansa na złapanie sprawców.

  • kg
  • zdj. UM Blachownia
Najnowsze artykuły