Jak zamordowano 42-latkę? Sekcja nie dała odpowiedzi

We Wrocławiu przeprowadzono sekcję zwłok 42-latki z gminy Żarki, która 9 lipca 2021 roku została zamordowana przez swojego 39-letniego partnera.  Biegli po przeprowadzeniu sekcji nie podjęli się określenia przyczyn śmierci, bo ich zdaniem niezbędne do tego są badania histopatologiczne.

Do zabójstwa doszło 9 lipca 2021 roku w Porębie. Kobieta przez kilka miesięcy była poszukiwana przez policję. 42-latka powiadomiła rodzinę, która mieszka w innej części Polski, że wyjeżdża do nich, ale nigdy nie dotarła na miejsce. Po kilku dniach w jednym ze stawów w Zawierciu odnaleziono jej samochód pozbawiony tablic rejestracyjnych i numeru VIN.

Policja od początku podejrzewała, że nie jest do zwykłe zaginięcie, a w grę może wchodzić zabójstwo. Podejrzewany partner kobiety został nawet zatrzymany, ale nie było dowodów, aby postawić mu zarzuty.

Sytuacja zmieniła się 25 listopada, kiedy w jednym z lasów w Porębie odnaleziono zwłoki kobiety. Były one zakopane na głębokości 5 metrów. Dół wykopał kolega partnera kobiety kilka dni przed zbrodnią. Pomagał on także 39-latkowi ukryć samochód w stawie. W tej ostatniej czynności brał udział również trzeci z podejrzanych, któremu postawiono zarzuty.

Partner 42-latki tłumaczył, że zabił ją, bo wpadła w szał i się bronił. Został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące (wcześniej został aresztowany w związku z handlem narkotykami – to tzw. areszt nakładczy). Co prawda sprawca zabójstwa złożył wyjaśnienia dotyczące przebiegu morderstwa, ale prokuratura ich nie ujawnia przed poznaniem wyników sekcji zwłok.

Sekcja zwłok została wykonana we Wrocławiu, ale biegli nie określili przyczyny śmierci. – Konieczne do tego będą wyniki badań histopatologicznych – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Dopiero po otrzymaniu tych wyników śledczy ustalą, jak doszło do zabójstwa kobiety.