Jeden nagi, drugi w samych slipkach…

Gorące dni najwyraźniej sprzyjają zrzucaniu z siebie ubrań. W ciągu zaledwie dwóch dni, częstochowscy strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec dwóch mężczyzn. Jeden z nich po ulicach Częstochowy spacerował nago, a drugi w samych slipkach.

Do pierwszego zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 3 lipca ok. godz. 5 przy ul. Piłsudskiego. Strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec mężczyzny, który spacerował w miejscu publicznym w samej bieliźnie. Jak się okazało, był pod wpływem środków pobudzających. Funkcjonariusze wezwali załogę pogotowia ratunkowego, która w asyście strażników miejskich przewiozła mężczyznę do szpitala. Informację ze zdarzenia przekazano na IV Komisariat Policji.

Do kolejnego zdarzenia, ale tym razem z udziałem nagiego mężczyzny, poniedziałek ok. godz. 4:55. – Strażnicy miejscy, którzy patrolowali Al. NMP zauważyli idącego chodnikiem nagiego mężczyznę. Szedł stronę al. Wolności – mówi Artur Kucharski, rzecznik straży miejskiej. Funkcjonariusze osadzili mężczyznę w radiowozie i próbowali uzyskać jego dane osobowe. Te, które podawał mężczyzna, były nieprawdziwe. Jak się okazało, amator spacerów bez ubrania, nie był pod wpływem alkoholu, ale najprawdopodobniej pod wpływem środków odurzających. W czasie interwencji był agresywny. Strażnicy miejscy i tym razem poprosili o pomoc załogę pogotowia ratunkowego. Mężczyzna w asyście straży miejskiej został przewieziony do szpitala. Notatkę ze zdarzenia przekazano na IV KP.