Kolejny diler w rękach częstochowskiej policji

Ponad 126 działek marihuany – tyle posiadał 20-latek, który w miniony poniedziałek wpadł w ręce policji. To już kolejna osoba, która w ostatnim czasie została zatrzymana przez częstochowskich kryminalnych. Na początku października funkcjonariusze zlikwidowali bowiem domową plantację marihuany 37-latka, który usłyszał zarzuty posiadania substancji odurzających i uprawy nielegalnych roślin.

Zatrzymany przedwczoraj 20-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków i został objęty policyjnym dozorem. Na jego trop wpadli policjanci zwalczający przestępczość narkotykową i pseudokibiców z Częstochowy. W domu mężczyzny znaleziono znaczne ilości środków odurzających, a wykonane testy potwierdziły, że była to marihuana. Oprócz tego, stróże prawa na poczet przyszłych kar i grzywien, zabezpieczyli gotówkę w kwocie 2350 zł. Teraz 20-latkowi grozi 20 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że 3 października częstochowscy funkcjonariusze zatrzymali 37-letniego plantatora. – Z informacji, jakie posiadali kryminalni, wynikało, że mężczyzna może posiadać w swoim mieszkaniu narkotyki. Kryminalni podjęli kroki, aby sprawdzić tę informację. Wczoraj zatrzymali 37-letniego mieszkańca powiatu kłobuckiego, który w mieszkaniu przechowywał substancje niedozwolone. Śledczy zlikwidowali mu również domową plantację marihuany. Wstępny test wykazał, że zielona substancja to marihuana i haszysz. Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. – poinformowała wówczas Komenda Miejska Policji w Częstochowie.

Zdjęcie poglądowe/ KMP w Częstochowie