Maseczki ochronne to produkt niezbędny – wywiad z Bogusławem Foszmanowiczem

28.03.2020

Maseczki ochronne to produkt niezbędny – wywiad z Bogusławem Foszmanowiczem

W czasach epidemii musimy nauczyć się funkcjonować zupełnie inaczej. Najważniejsza jest ostrożność i zapobieganie. Niezbędnym elementem każdego wyjścia z domu powinna być maseczka ochronna. O ich produkcji i dystrybucji rozmawiamy z Bogusławem Foszmanowiczem, właścicielem firmy BMF, która oferuje obecnie produkt własnej marki – SlimX.

Paula Nogaj: Skąd pomysł na produkcję maseczek?

Bogusław Foszmanowicz: Moja działalność to firma BMF, która działa w wielu dziedzinach od 22 lat. Posiadamy szeroką ofertę produktów komputerowych, ale wyspecjalizowanych, przeznaczonych dla wojska, służb mundurowych… Mamy również gamę produktów medycznych – tablety i komputery bezwentylatorowe, klawiatury a także myszki komputerowe, przeznaczone do pomieszczeń sterylnych, gdzie wykonywane są zabiegi i operacje. Nasz firma zajmuje się również pojazdami elektrycznymi – mamy swój salon pojazdów elektrycznych VELEX w Częstochowie. W tej chwili wiele produktów, które oferujemy, w zaistniałej sytuacji nie są produktami niezbędnymi. Pojawiło się natomiast zapotrzebowanie na maseczki ochronne. Ponieważ firma BMF współpracuje ze środowiskiem medycznym, powstał pomysł na ich produkcję. Znaleźliśmy partnera posiadającego dwie szwalnie w okolicy Łodzi, który podjął się tego zlecenia. Firma BMF zajmuje się dystrybucją maseczek ochronnych pod własną marką SlimX, a nasz partner produkcją.

P.N.: Co można powiedzieć o specyfikacji maseczek, które znajdują się w państwa ofercie?

B.F.: Korzystając ze swoich kontaktów naszemu partnerowi udało się zakupić materiał, który jest dedykowanym materiałem medycznym. Posiada on specjalne właściwości – odpowiednią strukturę, poziom filtracji i odporność na wodę. Nasze maseczki składają się z trzech warstw tego materiału. Mamy konkurencję produkującą maseczki, ale ona swoje maseczki szyje z materiałów, które nie są dedykowane do tego celu.

P.N.: A co z maseczkami, która mają specjalny filtr Hepa i są mocno promowane w mediach?

B.F.: Należy podkreślić, że maseczki ochronne zawsze powinny być jednorazowe. Wyjątek stanowią tylko maseczki ochronne silikonowe z wymiennym filtrem, które mogą być dezynfekowane. Na rynku można znaleźć maseczki, które możemy podzielić na trzy grupy.

Pierwsza – najbardziej profesjonalne przeznaczone służbom medycznym i mundurowym. To maseczki jednorazowe z filtrem HEPA, które pozwalają na długotrwałą pracę w warunkach największego zagrożenia. Zazwyczaj są one częścią kombinezonu ochronnego wraz z goglami, ochraniaczami na buty itd. Druga grupa to maseczki ochronne jednorazowe wykonane z materiałów medycznych, zapewniające bardzo dobrą filtrację, odporność na zawilgocenie i dające swobodę oddychania. Brak właściwości przesiąkania powoduje, że para wodna, a w niej wirusy nie wydostają się na zewnątrz. Z drugiej strony nie daje możliwości zaaspirowania wirusa z zewnątrz. Właśnie takie maseczki oferujemy. Trzecia grupa to maseczki jednorazowe produkowane z bawełny lub innych materiałów. Stanowią one zawsze jakąś barierę – przede wszystkim przed wprowadzeniem wirusa własną dłonią przez mimowolne dotykanie twarzy. Najistotniejszą rzeczą jest prawidłowe użytkowanie maseczki ochronnej. Należy bezwzględnie stosować się do instrukcji. Maseczki jednorazowe dają bezpieczeństwo ponieważ nie wprowadza się wraz z nimi wirusa do własnego domu. Zainfekowaną maseczkę należy wyrzucić do zamkniętego kosza.

P.N.: Możemy obecnie spotkać się na rynku z naprawdę przeróżnymi produktami, których ceny są dość wysokie…

B.F.: Jesteśmy przyzwyczajeni do maseczek jednorazowych importowanych i produkowanych na skalę masową w Chinach. Niestety dostępność tych produktów jest obecnie bardzo ograniczona. Również cena ich wzrosła znacznie z powodu dużego zapotrzebowania na całym świecie.

Maseczki produkowane w Polsce to inny produkt pod wieloma względami. Najważniejsza różnica wynika ze sposobu ich produkcji. Tamte produkował automat, nasze wykonuje się ręcznie. Cena maseczki musi obejmować: materiał który obecnie jest trudno dostępny, a jego cena wzrosła kilkukrotnie, pracę szwaczek, pakowanie i dystrybucja oraz podatki.

P.N.: Gdzie trafiają wasze produkty? To sprzedaż detaliczna czy hurtowa?

B.F.: Większość to oczywiście sprzedaż hurtowa, ponieważ są zakłady, czy też różne instytucje, które są zainteresowane dużymi ilościami maseczek ochronnych. One odbierają od nas po kilka tysięcy sztuk. Sprzedaż hurtowa będzie się rozwijała, bo jeżeli mamy przetrwać te trudne chwile, to należy przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności – tak, jak zrobiliśmy to w szwalniach. Pracodawcy będą musieli zapewnić standardy bezpieczeństwa. Pracodawca powinien zapewnić płyn dezynfekcyjny przy każdych drzwiach, maseczki ochronne, powinien mierzyć temperaturę pracownikom. Przez jakiś czas w taki sposób będziemy musieli funkcjonować. Między innymi maseczki ochronne to produkty, które są potrzebne, aby nasza gospodarka mogła funkcjonować, abyśmy mogli przychodzić do pracy i nie bać się że ryzykujemy życiem.

P.N: Dziękuję za rozmowę.

  • pn
Najnowsze artykuły