Morsy rozpoczynają sezon! Pierwsza kąpiel w Blachowni

Nie wszyscy przepadają za chłodniejszą porą, ale oni mają dobry powód, aby się nią cieszyć! Morsy, bo o nich mowa, rozpoczynają nowy sezon! Pierwsza kąpiel już za nimi. W niedzielę, 30 października odbyło się morsowanie w blachowiańskim zalewie, a za tydzień zaplanowano inauguracje sezonu w częstochowskim Parku Lisiniec. Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji z tego wydarzenia autorstwa Marka Tęczy.

Według morsów zimowe kąpiele to nie tylko moc zdrowia, ale także duża dawka adrenaliny i świetnej zabawy. Naukowcy udowodnili, że morsowanie powoduje uwalnianie z organizmu endorfin, czyli hormonów szczęścia. Endorfiny blokują również uczucie bólu i obniżają poziom stresu w naszym organizmie. Podczas zimowych kąpieli zwiększa się także produkcja innych hormonów takich jak: serotonina, która równoważy nastrój, dopamina, która z kolei kontroluje ośrodki przyjemności w mózgu oraz oksytocyna, która jest znana jako „hormon miłości”. Morsowanie dodatkowo wzmacnia układ odpornościowy, poprawia krążenie krwi oraz wpływa na spalanie kalorii. Literatura fachowa podaje, że podczas dwudziestominutowego morsowania można spalić nawet 700 kcal. Oczywiście tak długie seanse nie są zalecane. Maksymalny czas trwania kąpieli to pięć minut. Morsowanie to zajęcia w grupie, więc można je wykorzystać dodatkowo jako szansę na poszerzenie znajomości, a nawet znalezienie sympatii. Korzyści jest tak dużo, że nic więc dziwnego, że w Częstochowie mamy sporo zwolenników zimowych kąpieli. Największa grupa licząca około dwóch tysięcy osób to „Zmorsowani Częstochowa”.