Napiwki też podlegają opodatkowaniu

26.12.2017

Napiwki też podlegają opodatkowaniu

Pracujesz w zakładzie fryzjerskim lub jesteś kelnerką/kelnerem w kawiarni i otrzymujesz napiwki? Zastanawiałeś się, czy aby nie łamiesz przepisów i czy kiedyś ZUS nie upomni się o zaległe składki. Brzmi niewiarygodnie? Niekoniecznie.

Od strony podatkowej sprawa jest oczywista – napiwki podlegają opodatkowaniu i powinny być wykazane w zeznaniach podatkowych.W tej sprawie nie ma już niejasności, organy skarbowe wielkokrotnie wyjaśniały sprawę. I nie ma znaczenia, czy napiwek przekazywany jest bezpośrednio konkretnej osobie, czy doliczony do rachunku trafia do wspólnej kasy, skąd na koniec miesiąca dzielony jest na poszczególnych pracowników. Podatek zapłacić trzeba. Jeżeli napiwki są w dyspozycji pracodawcy, to na nim spoczywa obowiązek naliczenia i odprowadzenia podatku, a jeżeli bezpśrednio trafia w ręce pracownika, to on bierze na siebie odpowiedzialność za rozliczenia z fiskusem. Wystarczy w rocznym zeznaniu podatkowym wykazać łaczną kwotę napiwków i po sprawie. W praktyce organy podatkowe nie mają zbyt wielkich możliwości udowodnienia i wyegzekwowania podatku od napiwków, ale jeżeli już im się to uda, to wtedy trzeba się liczyć z podatkiem nawet w wysokości 75%.

– Jeśli chodzi o odprowadzanie składek od napiwków, należy się zastanowić, w jaki sposób napiwki zostały uzyskane – mówi Aldona Węgrzynowicz, rzecznik ZUS województwa śląskiego. – Jeżeli zostały wypłacone przez pracodawcę, wówczas stanowią przychód ze stosunku pracy i kwoty te należy doliczyć do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Jeśli z kolei pracownik otrzymał napiwek bezpośrednio od klienta (tak, jak zwykle bywa w przypadku kelnerów, fryzjerów) – nie należy go wliczać do podstawy wymiaru składek – wyjaśnia rzecznik. Jeśli pracodawca ma wątpliwości, o interpretację przepisów powinien zwrócić się do właściwego urzędu skarbowego.

  • ek
Najnowsze artykuły