Odzyskali skradziony samochód

Lublinieccy kryminalni zakończyli dochodzenie w sprawie kradzieży samochodu, do której doszło na początku lipca w Koszęcinie. Na trop sprawcy wpadli dzielnicowi. Decyzją prokuratora 51-latek pozostanie pod policyjnym dozorem.

Na początku lipca lublinieccy policjanci przyjęli zgłoszenie kradzieży samochodu, do której doszło na terenie Koszęcina. Z relacji zgłaszającego wynikało, że w nocy z 4 na 5 lipca z niezamkniętego garażu złodziej skradł seata cordobę. Kilkanaście dni później inny mieszkaniec tej samej miejscowości zgłosił kradzież dokumentów z niezamkniętego samochodu pozostawionego przy ulicy Szkolnej. Policjanci zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków i rozpoczęli poszukiwania sprawców tych przestępstw.

W piątek po południu, na trop złodzieja samochodu wpadli dzielnicowi z koszęcińskiego posterunku. Stróże prawa wraz z kryminalnymi pojechali do miejsca zamieszkania podejrzewanego mężczyzny i na terenie posesji znaleźli skradzionego seata. Początkowo śledczy nie łączyli spraw kradzieży samochodu i kradzieży dokumentów, do której doszło kilka dni później. Podczas przeszukania okazało się jednak, że 51-latek jest sprawcą obu przestępstw. Policjanci zabezpieczyli skradziony pojazd i dokumenty, a złodziej trafił do policyjnego aresztu. Po przedstawieniu zarzutów, decyzją prokuratora pozostanie pod policyjnym dozorem. Grozi mu 5 lat więzienia.