Okradł własną matkę, potem zgłosił sprawę na policję

08.05.2024

Okradł własną matkę, potem zgłosił sprawę na policję

W miniony poniedziałek funkcjonariusze policji z Koniecpola otrzymali telefoniczne zgłoszenie o włamaniu. 52-letni mieszkaniec Przyrowa twierdził, że ktoś okradł jego matkę. Po interwencji mundurowych okazało się, że sprawcą jest sam zgłaszający.

Mężczyzna zawiadomił Policję z Koniecpola o włamaniu i kradzieży, do których miało dojść w domu jego 77-letniej matki. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zdarzenie – okno w łazience było wepchnięte do środka, a z mieszkania zniknęły pieniądze należące do kobiety. Mundurowi nie zastali tam zgłaszającego, a jedynie jego matkę i brata.

– W tym samym czasie, mając informację o włamaniu w tym miejscu, kierownik Komisariatu Policji w Koniecpolu st. asp. Piotr Bladziak przekazał policjantom, że sprawcą włamania może być sam zgłaszający… Aspirant był kiedyś dzielnicowym w tym rejonie i doskonale jeszcze wszystko pamięta… Jak się okazało, informacja byłego dzielnicowego okazała się trafiona. Kryminalni od razu ustalili miejsce jego pobytu i weszli do lokalu. Zastali tam 52-letniego zgłaszającego. Mężczyzna był pijany. Początkowo zaprzeczał całemu zdarzeniu i zapewniał, że nie ma z tym nic wspólnego. Ale kiedy stróże prawa przeszukali pomieszczenie, odnaleźli skradzioną gotówkę. Wtedy włamywacz przyznał się do winy. Od razu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj, gdy już wytrzeźwiał, został przesłuchany i usłyszał zarzut, po czym przyznał się do winy – poinformowała Komenda Miejska Policji w Częstochowie.

Mężczyźnie za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

 

fot. freepik
  • mz
Najnowsze artykuły