Pijani kierowcy sprawcami dwóch poważnych kolizji. Jeden z nich wjechał do piaskownicy

18.05.2022

Pijani kierowcy sprawcami dwóch poważnych kolizji. Jeden z nich wjechał do piaskownicy

W Częstochowie w ostatnich dniach doszło do 2 zdarzeń drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców. Jeden z nich wjechał do piaskownicy, w której mogły bawić się dzieci. Na szczęście w wyniku tych zdarzeń nikt nie odniósł poważnych obrażeń. – Reagujmy kiedy widzimy, że za kierownicę wsiada nietrzeźwy. Jeden telefon wystarczy, by zapobiec tragedii – apeluje policja.

Policjanci codziennie sprawdzają stan trzeźwości kierujących, którzy poruszają się drogami miasta i powiatu częstochowskiego. Od stycznia do 15 maja br. policjanci zatrzymali już 307 osób, które wsiadły za kierownicę pojazdów znajdując się pod wpływem alkoholu.
W poniedziałek przed godziną 21.00 kierujący fordem w ścisłym centrum miasta zderzył się z volvo, po czym zaczął uciekać w kierunku dworca kolejowego.

Jadąc aleją Wolności kierujący fordem utracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego rozpędzony samochód przejechał przez torowisko i zatrzymał się w poprzek ulicy Orzechowskiego tuż przed przejściem dla pieszych. Kierowca został ujęty bezpośrednio po zdarzeniu przez strażników miejskich, którzy jechali tuż za nim.

Za kierownicą siedział 61-letni obywatel Rosji. Badanie wykazało, że miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. Razem z pasażerem, który również znajdował się w stanie nietrzeźwości zostali doprowadzeni do izby wytrzeźwień. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Po wytrzeźwieniu 61-latek usłyszał zarzuty. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj dyżurny miejski otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany kierowca peugeota stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Po krótkiej chwili, gdy policjanci patrolowali już ulice Lisińca za wskazanym pojazdem otrzymali zgłoszenie, że peugeot wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji, zatrzymując się na przydomowym placu zabaw.

– Sprawca zdarzenia drogowego zdemolował po drodze kilkanaście przęseł betonowych i słupki ogrodzeniowe. Za kierownicą siedział kompletnie pijany 34-latek z Częstochowy. Mężczyzna miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Został przewieziony do szpitala na badania, jednak jego życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem – mówi podkomisarz Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Pijany kierowca stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze. Reagujmy, kiedy widzimy, że za kierownicę wsiada nietrzeźwy. Czasami wystarczy jeden telefon, aby nie dopuścić do tragedii, w której mogą ucierpieć niewinne osoby.

  • TS
Najnowsze artykuły