Plac Pamięci Narodowej zostanie zazieleniony. Zaraz rusza renowacja

Niebawem ruszą prace związane z renowacją i zazielenieniem Placu Pamięci Narodowej. Dziś została podpisana umowa z wykonawcą zadania, które kosztować będzie blisko milion czterysta tysięcy złotych. Jeżeli nie przeszkodzi pogoda, inwestycja ma zostać zakończona pod koniec listopada.

Projekt Placu Pamięci Narodowej wykonali architekci – prof. Jacek Budyn i Tomasz Borowiecki. Na jego realizacje zostały zabezpieczone środki z budżetu Miasta, ale jak zapowiada prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, zadanie będzie dofinansowane również z zewnętrznych środków. W ramach renowacji zostanie usunięta część płyt granitowych, a w ich miejscu zasadzone zostaną byliny i drzewa. – Ta roślinność wysoka i niska będzie na pewno cieszyła oko, dawała cień i była takim elementem, który sprawi, że ta przestrzeń będzie bardziej przyjazna dla wszystkich użytkowników. Zostanie także odnowiona i zrewitalizowana ta część, która już dzisiaj jest i funkcjonuje, czyli park okalający Plac Pamięci Narodowej.  Tam zostanie zasadzone jeszcze więcej zieleni, powstaną dodatkowe elementy małej architektury, takie jak ławki czy stojaki rowerowe – zapowiada prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. – Pokazujemy, że nie jesteśmy głusi na to, jak się zmienia klimat i walczymy o to, żeby było więcej zieleni w sąsiedztwie każdego mieszkańca. To nas szczególnie cieszy – dodaje naczelnik CUK Łukasz Kot. Realizatorem tego przedsięwzięcia jest częstochowska firma Klon. Ma ona zakończyć prace jeszcze w tym roku, jednak jak podkreśla prezydent, efekty renowacji najlepiej widoczne będą dopiero w przyszłym roku, kiedy zaadaptowana zieleń rozwinie się i w związku z wyższymi temperaturami pokaże się nam w całej krasie. – Warto podkreślić, że wzdłuż ulicy Śląskiej powstanie rząd platanów klonolistnych o średnicy pnia od 20 do 25 cm i o wysokości od 4 do 4,5 m, czyli te drzewa, które zostaną posadzone będą już takimi solidnymi okazami, które pokażą się z jak najlepszej strony, na co nie trzeba będzie długo czekać – dodaje Krzysztof Matyjaszczyk.