Próbowali włamać się do bankomatów, by zdobyć pieniądze na święta

07.07.2022

Próbowali włamać się do bankomatów, by zdobyć pieniądze na święta

Wkrótce przed sądem stanie para, która usiłowała okraść bankomaty. 28-letnia kobieta i jej 38-letni partner jedno z urządzeń wysadzili, licząc, że w ten sposób uda im się dostać do kasetki z pieniędzmi. Na nic to się jednak zdało. Duet szybko trafił w ręce policjantów. W czasie przesłuchania para stwierdziła, że w ten nietypowy sposób chciała zdobyć pieniądze na zbliżające się święta.

W toku śledztwa ustalono, że 19 grudnia ubiegłego roku Monika S. i jej partner Jan D. udali się samochodem marki audi do miejscowości Lisowice w powiecie lublinieckim. Tam około godz. 4.00 podeszli do bankomatu, znajdującego się przy ul. Lublinieckiej. Monika S. sięgnęła po śrubokręt i próbowała otworzyć urządzenie. Po bezskutecznych próbach sprawcy zrezygnowali z włamania do bankomatu i wrócili do Częstochowy.

Swoich marzeń o szybkim wzbogaceniu się jednak nie porzucili. Tego samego dnia około godz. 5.00 Monika S. i Jan D. podjechali samochodem pod centrum handlowe Promenada w Częstochowie. – Monika S. używając śrubokręta uszkodziła wyrzutnię banknotów i przez powstałą szczelinę wpuściła do bankomatu gaz z butli gazowej. Następnie polała benzyną okolice bankomatu i podpaliła ją, w wyniku czego doszło do eksplozji gazu. Po wybuchu sprawcy zauważyli, że z bankomatu została oderwana jedynie przednia część obudowy, lecz sejf pozostał zamknięty. W związku z tym wsiedli do samochodu i odjechali z miejsca zdarzenia – relacjonuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Na skutek próby włamania do bankomatu w Lisowicach doszło do uszkodzenia urządzenia, czym oskarżeni spowodowali szkodę w wysokości około 4.500 zł. Natomiast w przypadku próby włamania do bankomatu w Częstochowie straty wyniosły około 9.000 zł – dodaje.
W wyniku podjętych działań śledczych sprawcy zostali zatrzymani już następnego dnia i doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. W trakcie śledztwa prokurator przedstawił im zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do dwóch bankomatów oraz zniszczenia mienia. Przesłuchani przez prokuratora Monika S. i Jan D. przyznali się do zarzucanych im przestępstw i wyjaśnili, że włamując się do bankomatów chcieli zdobyć pieniądze na zbliżające się święta.

Monika S. (l.28) była w przeszłości wielokrotnie karana (m.in. za przestępstwa narkotykowe i zniszczenie mienia). Jan D. (l.38) jest osobą niekaraną. W toku śledztwa prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Przestępstwo kradzieży z włamaniem jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat, a przestępstwo zniszczenia mienia karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

  • kg
Najnowsze artykuły