Protest ratowników medycznych

W kilku miastach w całej Polskie odbył się protest ratowników medycznych, którzy domagali się wzrostu wynagrodzeń oraz nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapewnił, że „środki na wynagrodzenia dla ratowników nie będą niższe niż do tej pory”.

Protest został zorganizowany przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych. Manifestacje odbyły się w kilku miastach wojewódzkich m.in. w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu i Olsztynie. Ratownicy domagali się wzrostu wynagrodzeń oraz nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Chodzi o tzw. współczynnik pracy, według którego ustalane miałoby być najniższe wynagrodzenie.
Przypominali, że w ustawie zostali sklasyfikowani jako “inny zawód”. A to, że nie mają odrębnej klasyfikacji, jak lekarze czy pielęgniarki, wpływa na ich płace. Ratownicy obawiali się więc spadku zarobków po utracie dodatku “ratowniczego”, który był wypłacany do końca czerwca.

Reprezentanci tej grupy zawodowej w dniu manifestacji spotkali się z rządzącymi. Rozmowy trwały blisko pięć godzin. Wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska po rozmowach z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Ratowników Medycznych przekazał, że “środki, które są przeznaczone na wynagrodzenia, nie będą przekazywane w kwotach niższych niż na dzień 30 czerwca 2021 r.”. – Czyli te pieniądze, które trafiają w tej chwili do ratownictwa medycznego nie będą niższe niż do tej pory – wyjaśnił Kraska. Zapewnił przy tym, że w żadnej stacji pogotowia ratunkowego nie zostaną obniżone wynagrodzenia ratownikom.

Jak zaznaczył, ukazało się już zarządzenie prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie określenia współczynników korygujących dotyczących świadczeń udzielanych przez pielęgniarki i położne oraz ratowników medycznych. Z słów wiceministra wynika, że ratownicy w karetkach mogą liczyć na tak zwane dodatki za święta i pracę w nocy – do tej pory przysługiwały one wyłącznie ratownikom pracującym w szpitalnych oddziałach ratunkowych oraz pielęgniarkom pracującym w szpitalnych oddziałach. – Ten dodatek dla ratowników medycznych jeżdżących w karetkach wprowadziliśmy w okresie covidowym. Chcemy także ten dodatek wpisać na stałe dla ratowników medycznych. Myślę, że to jest dobra informacja, bo to będzie dodatkowe wynagrodzenia dla tych pracowników – mówił wiceminister zdrowia.

Zaznaczył, że podczas spotkania rozmawiano także o ustawie o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych. – Ta ustawa została skierowana do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Został nadany cykl legislacyjny. Mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach będzie procedowana i ratownicy będą mieli swój własny samorząd – powiedział Kraska. Wiceszef resortu zdrowia zobowiązał się również do cyklicznych spotkań z organizacjami związkowymi, aby – jak określił – “nasze rozmowy były częstsze”. Zdaniem szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych pewnie kwestie nadal nie zostały rozwiązane. Piotr Dymon ma jednak nadzieje, że uda się wypracować rozwiązania satysfakcjonujące dla obu stron.