Protest w sądach. Pracownicy administracyjni idą w ślady policjantów

W całej Polsce rusza dzisiaj protest pracowników administracji sądów. Urzędnicy idąc w ślady policjantów, postanowili decydować się na na masowe zwolnienia lekarskie. Chcą podwyżek.

Jeszcze nie wiadomo, jak wielu pracowników przyłączy się do protestu, jednak sprawa została mocno nagłośniona, więc jeżeli mamy zaplanowaną na dziś lub najbliższe dni rozprawę, warto sprawdzić, czy faktycznie nie zostanie ona przełożona na inny termin.

Pracownicy administracji sądów – m.in. asystenci i protokolanci chcą podwyżek, które od lat były im obiecywane. Minister Sprawiedliwości pod koniec listopada wystosował do pracowników sądów list, zapowiadając podwyżkę wynagrodzeń sięgającą 5 procent już w 2019 roku, a także jednorazowe nagrody w kwocie 700 zł. Te mają zostać wypłacone jeszcze w bieżącym roku. To jednak nie satysfakcjonuje pracowników.

Krajowa Rada Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP w odpowiedzi na pismo Ministra, nie kryła również swojego niezadowolenia, wystosowując komunikat:

-W odpowiedzi na pismo z dnia 28 listopada 2018r., adresowane do wszystkich pracowników sądów, pragniemy Panu Ministrowi serdecznie podziękować za tak „szczodrą” pulę środków przekazaną na nagrody dla wszystkich pracowników sądów: „…w związku z ich zwiększonymi zakresami obowiązków…” – możemy przeczytać na stronie internetowej Związku – Gratyfikacja finansowa, po wielu latach zamrożenia naszych wynagrodzeń, stanowi świąteczny prezent dzięki któremu urządzimy skromne święta, bez konieczności korzystania z pomocy udzielanej przez Ośrodki Pomocy Społecznej lub organizowanej przez „Szlachetną paczkę” – dodaje Związek.

Inspiracją do protestu miała być akcja przeprowadzona przez policjantów, którzy w październiku i listopadzie zdecydowali się brać masowe zwolnienia. Przedsięwzięcie służb mundurowych zakończyło się porozumieniem, które podpisali przedstawiciele związków zawodowych i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.