06.02.2022
Raków Częstochowa pokonał Wisłę Kraków na inaugurację rundy wiosennej
Raków Częstochowa udanie rozpoczął rundę wiosenną PKO Ekstraklasy. Nasza drużyna pokonała Wisłę Kraków 2:0, będąc zespołem lepszym od pierwszej do ostatniej minuty. Bramki zdobyli Fran Tudor i Mateusz Wdowiak.
Pierwsza połowa stała pod znakiem dominacji Rakowa. Częstochowska drużyna nie potrafiła jednak stworzyć sobie stuprocentowych okazji. Najlepszą miał Ben Lederman, który oddał jednak za słaby czas. To mogło się zemścić w końcówce pierwszej połowy, kiedy w świetnej sytuacji znalazł się Jan Kliment. Jego strzał świetnie obronił jednak Vladan Kovacević.
W drugiej połowie nie było już wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Najpierw Sadlok faulował w polu karnym Vladislavsa Gutkovskisa, a karnego na bramkę zamienił Fran Tudor. Chorwat był jednym z najlepszych aktorów niedzielnego widowiska, co potwierdził asystą przy drugiej bramce.
Tudor podał do Mateusza Wdowiaka, który szczęśliwie wykorzystał okazję sam na sam z bramkarzem, podwyższając wynik na 2:0. Raków mógł wygrać ten mecz jeszcze wyżej, ale dobrych okazji nie wykorzystali m.in. Mateusz Wdowiak i Gutkovskis, a w doliczonym czasie gry Ivi Lopez minimalnie przestrzelił po pięknym, technicznym strzale.
Raków wygrał pewnie, mimo że rozpoczął mecze bez Iviego Lopeza, a Deian Sorescu nawet nie zadebiutował. To świadczy o obecnej sile kadrowej drużyny, która na pewno może myśleć o grze w europejskich pucharach.
Raków Częstochowa – Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Bramki: Tudor 55 (k), Wdowiak 74
Raków: Kovačević – Tudor (80. Poletanović), Petrasek, Arsenić, Kun, Lederman (80. Czyż), Papanikolaou, Długosz (73. Racovitan), Wdowiak, Sturgeon (80. Ivi), Gutkovskis (84. Musiolik)
Wisła: Biegański – Hanousek (76. Ring), Sadlok, Colley, Szot, Fazlagić, Plewka, Młyński (66. Młyński), Skvarka (76. Ondrasek), Savić (66. Hugi), Kliment
Żółte kartki: Hanousek
Widzów: 3823
