Raków pracuje nad kolejnymi hitami transferowymi

Raków Częstochowa, który po rundzie jesiennej zajmuje trzecie miejsce, nie zamierza odpuszczać walki o mistrzostwo Polski. Klub pozyskał już Deiana Sorescu, ale pracuje nad kolejnymi transferami zawodników, którzy od razu mogą grać w podstawowej jedenastce częstochowskiego klubu.

Jak stwierdził  trener Marek Papszun w piątkowej rozmowie w Przeglądzie Sportowym, Michał Świerczewski, właściciel Rakowa, jest otwarty na to, aby tej zimy wyłożyć duże pieniądze na nowych piłkarzy. Raków chce kupić piłkarzy, którzy od razu będą wzmocnieniem podstawowego zespołu.

W piątek Raków potwierdził transfer Deiana Sorescu do Rakowa. Deian Sorescu, który może grać na lewym i prawym skrzydle, a także na prawej obronie, z powodzeniem może również pełnić rolę wahadłowego. Sorescu jest wyceniany przez portal Transfermarkt.pl na 1,9 miliona euro. Dinamo Bukareszt spisuje się słabo w lidze rumuńskiej, ale Sorescu jest jej jednym z lepszych piłkarzy, w 19 meczach zdobył 8 bramek i miał jedną asystę. Nieoficjalnie mówi się, że za tego piłkarza Raków zapłaci wraz z bonusami nawet milion euro.

Raków stawia w tym oknie transferowym na kierunek rumuński. Kolejnym nabytkiem klubu może być obrońca FC Botoșani, Bogdan Racovițan, który zaliczył w tym sezonie 22 mecze w rumuńskiej ekstraklasie i zdobył jedną bramkę. Za ten transfer Raków może zapłacić nawet ponad pół miliona euro.

Częstochowski klub pracuje również nad transferem napastnika i ta transakcja może również okazać się hitem, bo w kręgu zainteresowań Rakowa jest Christian Gytkjaer, były napastnik Lecha Poznań, król strzelców PKO Ekstraklasy w sezonie 2019/2022. Obecnie reprezentant Danii gra we włoskiej Monzie, ale nie jest tam wiodącym zawodnikiem. W polskiej ekstraklasie z pewnością znów mógłby być gwiazdą.