Raków nie miał problemów z pokonaniem Wisły Płock

25.02.2022

Raków nie miał problemów z pokonaniem Wisły Płock

Raków Częstochowa pewnie pokonał Wisłę Płock 2:0 dzięki czemu dogonił w tabeli PKO Ekstraklasy Lecha Poznań. Bramki dla częstochowian zdobyli Vladislavs Gutkovskis i Mateusz Wdowiak. Zwycięstwo mogło być wyższe, ale Ivi Lopez nie wykorzystał rzutu karnego.

Raków od początku dominował na boisku przy ulicy Limanowskiego, a pod bramką Wisły Płock raz po raz się kotłowało. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali Vladislavs Gutkovskis i Ivi Lopez, ale gospodarze w końcu dopięli swego. Ivi Lopez zagrał do Giannisa Papanikolaou, Grek podał do Gutkovskisa, a Łotysz z bliska zdobył pierwszą bramkę.

Druga połowa także była lepsza w wykonaniu Rakowa. Gospodarze już w 52. minucie mogli prowadzić 2:0, ale Ivi Lopez nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką Dominika Furmana. Strzał Hiszpana obronił bramkarz Wisły. Chwilę później częstochowianie podwyższyli prowadzenie po strzale głową Mateusza Wdowiaka. Później Raków kontrolował mecz i odniósł pewne zwycięstwo, dzięki czemu zrównał się punktami z Lechem Poznań.

Przed meczem kapitanowie obydwu drużyn, Tomas Petrasek i Dominik Furman, rozwinęli ukraiński szalik w geście solidarności z narodem ukraińskim, który padł ofiarą agresji Rosji.

Raków Częstochowa – Wisła Płock 2:0 (1:0)

Bramki: Gutkovskis 32, Wdowiak 59

Raków: Kovačević – Petrášek, Arsenić, Tudor, Papanikolaou (88. Gwilia), Lederman (80. Czyż), Wdowiak (88. Musiolik), Kun, Ivi (69. Sturgeon), Sorescu, Gutkovskis (80. Arak)

Wisła: Kamiński – Michalski (35. Rzeźniczak), Obradović, Wolski (77. Drapiński), Szwoch, Leśniak (62. Tuszyński), Gerbowski, Tomaski, Furman (62. Rasak), Lagator (77. Drapiński), Sekulski

  • BM
  • Fot. Grzegorz Misiak
Najnowsze artykuły