Udana inauguracja sezonu 2020 w Częstochowie

16.06.2020

Udana inauguracja sezonu 2020 w Częstochowie

Eltrox Włókniarz Częstochowa podczas pierwszego meczu inaugurującego Speedway Ekstraligę w Częstochowie, wygrał z MRGARDEN GKM Grudziądz 53:37. Biało-Zieloni zapisali na swoim koncie dwa punkty meczowe.

Gwiazdą wieczoru okazał się częstochowski junior Mateusz Świdnicki, który swoją energiczną i waleczną postawą sprawił, że można było zapomnieć o pozostałych zawodnikach. Pojechał w trzech bieg, zdobywając sześć punktów. Nie odnotował także przy swoim nazwisku ani jednego zera. W mediach społecznościowych zawrzało. Świdnicki trenowany jest przez Sławomira Drabika, który zajmuje się kadrą juniorską Biało-Zielonych. To było widać na torze. – Nie spodziewałem się, że będę w stanie nawiązać walkę z seniorami z Grudziądza. W pierwszym biegu młodzieżowym poszedłem trochę w złą stronę z ustawieniami, Pan Sławek i Radek (mechanicy przyp. red.) proponowali mi inne ustawienia, postawiłem na swoim, to był mój błąd i biorę to na siebie. Usiąść po meczu obok Artioma Łaguty w Mix Zone, która jest pokazywana w TV, to wspaniałe uczcie, tym bardziej że kiedyś podziwiałem Artioma, jak jeździ, a teraz miałem okazję z nim rywalizować. Ten tydzień, który jest teraz przed nami, chce dobrze przepracować fizycznie i skupić się na następnym meczu. Bardzo bym chciał, żeby mecze odbywały się z kibicami. Dodają mi dodatkowej mobilizacji. Dam z siebie wszystko, aby moje kolejne mecze były równie udane, co ten dzisiejszy, ale podchodzę do tego wszystkiego z dużą pokorą – powiedział po meczu Mateusz Świdnicki.

– To był dla nas bardzo dobry mecz, który wygraliśmy. Wygrana z taką przewagą pozwala nam realnie myśleć o punkcie bonusowym przed rewanżem. Ze swoim indywidualnej postawy też jestem zadowolony, mój team bardzo dobrze pracował, moje motocykle dobrze się spisały. To trochę rozczarowujące, że nie możemy cieszyć się z tego zwycięstwa z kibicami na stadionie. Wiem, że jest szansa na 25% zapełnienia stadionu, czekam na to z niecierpliwością. Nowa tabela biegowa? Nie ma to dla mnie większego znaczenia. Nie jestem od ustalania zasad, tylko od jazdy – skomentował wygraną Leon Madsen.

W ocenie meczu ostrożny był trener Biało-Zielonych Marek Cieślak. – Drużyna z Grudziądza jest bardzo mocna, ma w swoim składzie bardzo dobrych zawodników. Podchodziliśmy do tego spotkania z dużym spokojem i szacunkiem do przeciwnika. Nasza drużyna pokazała część swojej mocy, bo jestem pewien, że mamy jeszcze w sobie zapasy. Nowa tabela biegowa to nowość, którą oceniam dobrze. Na przykład numer 5  i 13 nie są już tak faworyzowane dzięki jeździe z juniorami, wszystko jest bardziej wymieszane. Jeżeli chodzi o wyniki innych spotkań, to trudno mówić, że ktoś szczególnie zaskoczył. Wydawało mi się, że Gorzów wygra z Lesznem, stało się jednak inaczej, co też nie może być wielką niespodzianką, jeżeli weźmiemy pod uwagę siłę zespołu z Leszna. Więcej punktów przed meczem we Wrocławiu dawałem też Lublinowi. Większych wniosków po tych pierwszych meczach bym jednak nie wyciągał. To dopiero pierwsze spotkania, bez sparingów, na wnioski musimy jeszcze poczekać. Mieć juniorów, którzy punktują w drużynie, to wielkie szczęście. Jeżeli juniorzy nie punktują, to seniorzy mają utrudnione zadanie. Bardzo się cieszę, że Mateusz Świdnicki tak fajnie się rozwija i pojechał przeciwko Grudziądzowi bardzo dobry mecz.

 

SKŁADY

Eltrox Włókniarz:

9. Leon Madsen

10. Rune Holta

11. Fredrik Lindgren

12. Paweł Przedpełski

13. Jason Doyle

14. Mateusz Świdnicki

15. Jakub Miśkowiak

MRGARDEN GKM:

1. Nicki Pedersen

2. Krzysztof Buczkowski

3. Przemysław Pawlicki

4. Kenneth Bjerre

5. Artiom Łaguta

6. Marcin Turowski

7. Damian Lotarski

8. Roman Lachbaum

Foto by Woldan. Eltrox Włókniarz Częstochowa.

  • pn
Najnowsze artykuły