W mieście grasuje zboczeniec? Policja prosi o pomoc [VIDEO]

W ostatnim czasie w naszym mieście doszło do dwóch ataków na młode kobiety. Oba miały charakter seksualny. Niewykluczone, że ich sprawcą jest ten sam mężczyzna. Schemat działania jest bowiem identyczny – mężczyzna upatruje sobie ofiarę w autobusie i wysiada za nią na przystanku.

Pod koniec listopada do komisariatu III w Częstochowie wpłynęło zgłoszenie ataku na tle seksualnym na młodą kobietę w dzielnicy Parkitka. 27 listopada około godziny 18.00 pokrzywdzona wsiadła w centrum miasta do autobusu nr 10, jadącego w kierunku Parkitki. Wysiadła nieopodal szpitala im. Najświętszej Maryi Panny. Razem z nią wysiadł młody mężczyzna, który dokonał ataku. Sprawca usiłował doprowadzić pokrzywdzoną do innej czynności seksualnej. Na szczęście został spłoszony, a kobieta nie doznała żadnych obrażeń.

Do podobnego zdarzenia doszło w dzielnicy Gnaszyn. 17 grudnia około godziny 17.40 młoda kobieta wsiadła przy Bibliotece Miejskiej do autobusu nr 12, jadącego w kierunku Gnaszyna. Po wyjściu została zaatakowana przez jadącego z nią wcześniej sprawcę. I tym razem napastnik został spłoszony. Także w tym przypadku atak miał charakter seksualny. Można przypuszczać, że obu ataków dokonał ten sam mężczyzna. Niestety autobusy, którym jechały kobiety, nie miały monitoringu.

Policjanci z częstochowskiej komendy dysponują nagraniem, na którym widać przebiegającą przed bramą jednej z posesji w dzielnicy Parkitka postać. Wszystko wskazuje na to, że to sprawca pierwszego z ataków. Osoby, które go rozpoznają lub które podróżowały 27 listopada lub 17 grudnia autobusami i mają istotne dla sprawy informacje, proszone są o zgłaszanie się do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, o kontakt pod numerem telefonu: 34 369-12-55, 997 lub o zgłaszanie się do najbliższej jednostki policji. Funkcjonariusze zapewniają anonimowość!

Z opisu pokrzywdzonej, która została napadnięta w dzielnicy Parkitka wynika, że sprawca był młody, bardzo szczupły, miał zapadnięte policzki, był wysoki. Ubrany był w ciemną kurtkę z kapturem, na głowie miał czapkę. Funkcjonariusze apelują też do kobiet o ostrożność i zgłaszanie każdego przypadku napaści na tle seksualnym.