W pierwszą rocznicę śmierci ulicami Częstochowy przeszedł marsz upamiętniający zakatowanego Kamilka

Równo rok temu Polskę obiegła informacja o śmierci Kamilka – 8-latka skatowanego przez ojczyma. Dziś, w pierwszą rocznicę, przy Cmentarzu, na którym pochowany jest chłopiec, miała miejsce konferencja upamiętniająca Kamila i podsumowująca działania, jakie przez ostatni rok zostały podjęte na rzecz poprawy bezpieczeństwa dzieci w Polsce. W konferencji i odbywającym się tuż po niej marszu pamięci wzięła udział Monika Horna-Cieślak – Rzeczniczka Praw Dziecka.

– Przez ten rok, który minął do tej pory, wydarzyło się bardzo wiele – i dobrego i złego. Wiemy, że Kamilek nie był ani pierwszą, ani ostatnią ofiarą przemocy. Wiemy też, że takich dzieci, które nadal cierpią w swoich domach, za zamkniętymi drzwiami, jest całe mnóstwo – mówił Piotr Kucharczyk z Fundacji To ja – Dziecko im. Kamilka Mrozka z Częstochowy.

Fundacja założona została 19 lutego bieżącego roku – dokładnie w dniu, w którym Kamil obchodziłby swoje dziewiąte urodziny. – Jest to kolejny hołd i podtrzymanie pamięci o tym chłopcu. Chcemy zacząć społeczną walkę o dzieci krzywdzone, o uwidocznienie ich krzywdy i o to, żebyśmy mogli wspólnie działać w kierunku poprawy ich jakości życia – podkreślał Piotr Kucharczyk.

Przypomnijmy, że 15 lutego weszła w życie nowelizacja przepisów dotyczących standardów ochrony małoletnich, czyli tzw. Ustawa Kamilka. Jej współautorką jest Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak, która wzięła udział w dzisiejszej konferencji. – Nie tylko dzisiejszy dzień, ale tak naprawdę cały rok był momentem oddawania hołdu Kamilkowi. Nie spotykamy się po roku, ale spotykaliśmy się prawie co miesiąc. Szliśmy ulicami Częstochowy, by głośno mówić: „Dość przemocy wobec dzieci!” – podkreślała Monika Horna-Cieślak

Rzeczniczka poinformowała też, że w Ministerstwie Cyfryzacji trwają już prace nad stworzeniem systemu elektronicznego, który poprawić ma współpracę najróżniejszych instytucji – od policji, przez sąd rodzinny po ośrodki pomocy społecznej. To kolejne rozwiązanie, które polski rząd chce wprowadzić w celu zapewnienia większej ochrony i zwiększenia bezpieczeństwa dzieci.