Większy wkład własny na mieszkanie

17.04.2020

Większy wkład własny na mieszkanie

Banki zaostrzyły wymagania względem posiadanego wkładu własnego w czasach pandemii. Chodzi o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. Do tej pory wystarczyło 10 procent wkładu własnego.

– Banki są coraz bardziej wymagające i wkładem własnym coraz rzadziej mogą być oszczędności czy inna nieruchomość – tłumaczy pracownica ING Banku Śląskiego. – My proponujemy indywidualne warunki kredytowania do 35 lat, spłatę w ratach równych lub malejących, oprocentowanie zmienne lub stałe przez 5 lat, wkład własny 30 procent wartości inwestycji. Uznajemy różne źródła dochodów: umowę o pracę, emeryturę, rentę. Akceptujemy nieruchomości rolne z przeznaczeniem mieszkaniowym do 1 hektara.

Jak na razie największe możliwości dostępnych źródeł wkładu własnego oferuje Bank Pocztowy. Najbardziej wymagający jest Citi Handlowy – uwzględnia tylko środki pieniężne klienta. Natomiast BOŚ Bank wymaga wpłaty 40 procent wartości nieruchomości.
Bank Pocztowy przy zaciągnięciu kredytu hipotecznego domaga się minimalnego wkładu własnego – 20 procent. Akceptuje następujące źródła – koszty nabycia nieruchomości, koszty związane z budową domu, środki wniesione do dewelopera lub sprzedającego, gotówka, premia gwarancyjna z książeczki mieszkaniowej w PKO BP lub banku spółdzielczym, środki z programów rządowych, oszczędności w obligacjach i bonach skarbowych, akcje spółek giełdowych, 100 procent nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży. BNP Paribas wymaga 20 procent wkładu własnego w przypadku zakupu lub budowy nieruchomości, 25 procent jeśli na kredyt kupujemy grunty rolne. BOŚ Bank chce 40 procent, Citi Handlowy 20 procent, PKO BP 20 procent, Bank Pekao 10 procent wkładu własnego.

  • bea
Najnowsze artykuły