
30.01.2017
Wywołał alarm bombowy w… izbach wytrzeźwień
Do zdarzenia doszło 11 września ubiegłego roku. Na numer alarmowy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mężczyzna i powiedział: bomba w izbie wytrzeźwień. Mężczyzna nie wskazał konkretnego miejsca. Alarm bombowy postawił na nogi policję, inne służby ratunkowe, a także pracowników kilku izb wytrzeźwień w województwie śląskim. Po kilkugodzinnym sprawdzeniu budynków przez policyjnych pirotechników okazało się, że był to fałszywy alarm bombowy. Nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Policjanci z Katowic rozpoczęli poszukiwania “żartownisia”. Kryminalni ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 34-letni mieszkaniec Częstochowy. Do zatrzymania mężczyzny doszło właśnie w naszym mieście.
Częstochowianin trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty wywołania alarmu bombowego. Grozi mu do 8 lat więzienia.
34-latek przyznał się do zarzutu i poddał dobrowolnie karze. Prokurator objął go policyjnym dozorem i zastosował poręczenie majątkowe. Sąd może również zdecydować, że poniesie on koszty całej akcji. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice Południe.