Przejażdżkę zakończył na płocie…

Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 28-letni kierowca audi, który doprowadził do kolizji w Zawadach. Mężczyzna wsiadł za kierownicę, stracił nad pojazdem i… zatrzymał się na płocie. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic odjechał z miejsca zdarzenia i zaparkował kilkadziesiąt metrów dalej.

Oficer dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ulicy Piwnej w Zawadach. 28-latek siedzący za kierownicą audi, jechał ulicą Wesołą. Na skrzyżowaniu chciał skręcić w lewo, jednak mu się to nie udało. Pojechał prosto i uderzył w drewniane ogrodzenie, a następnie w kontener na śmieci. Po chwili odjechał i zaparkował kilkadziesiąt metrów dalej.

Jak się okazało, mieszkaniec powiatu staszowskiego w województwie świętokrzyskim miał ponad 1,5 promila alkoholu. W trakcie zdarzenia w audi znajdował się także 46-letni pasażer, który również był nietrzeźwy.

Aktualnie sprawą zajmują się kryminalni z kłobuckiej komendy. Nieodpowiedzialny mężczyzna musi liczyć się zarzutami karnymi, za które grożą m.in. wysoka grzywna, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet pobyt w więzieniu.

O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.